Tytuł : "Kobieta w oknie"
Autor: A.J.Finn
Gatunek : Thriller/Kryminał
Wydawnictwo: WAB
Liczba Stron: 410
„Na ten thriller czeka cały świat”. Właśnie dzięki
przeczytaniu tych słów byłam skłonna sięgnąć po tę książkę. Rekomendacja
Stephena Kinga, która znalazła się na końcu książki zrobiła na mnie wielkie
wrażenie. King jest dla mnie mistrzem, jeśli chodzi o dobrą i mocną literaturę i
nie często mnie zawodzi, dlatego postanowiłam spróbować. Czy mi się podobała ?
Zachęcam do dalszej lektury.
Opis:
Anna Fox
straciła wszystko: rodzinę, pracę oraz zdrowie. Od miesięcy nie wyszła za próg
domu.
Całe dnie
spędza w Internecie, przed telewizorem lub szpiegując sąsiadów za pomocą
aparatu fotograficznego. Pozbawiona własnego życia coraz bardziej zaczyna
przeżywać cudze… Najwięcej uwagi poświęca Rossellom, rodzinie nowej w tej
okolicy i tak podobnej do tej, którą jeszcze niedawno sama miała. Jednak pewnej
nocy widzi coś, czego nie powinna zobaczyć.
Opinia:
Autor , moim
zdaniem bardzo dobrze przedstawił historię, która jest opisana w książce. Każdy
nawet najmniejszy szczegół jest bardzo dopracowany. Bohaterzy są dobrze
wykreowani. Główna bohaterka jest dobrze pokazana mimo to ,że jest byłą panią
psycholog jest też kobietą, która ma problem alkoholowy i nie umie sobie z nim
poradzić. Dodatkowo popada w depresję. Już dzięki opisowi z tyłu książki, który został
przedstawiony powyżej dowiadujemy się jak może pokrótce potoczyć się akcja.
Moim zdaniem opis zdradza trochę za wiele. Jednak dla osób, które opisów nie
czytają nie powinno to być żadnym problemem.
Historia
opowiedziana przez autorkę jest to życie codziennie Anny Fox. Jednak pewnego
dnia w jej okolice przeprowadzają się Rossellowie. Bardzo dobra i miła rodzina.
Ale to tylko pierwsze spojrzenie. Bo jednak w głębi duszy ukrywają bardzo
wiele. Ze strony na stronę dowiadujemy się coraz więcej o życiu głównej
bohaterki, jej chorobie, codzienności i tym jaką przyjemność sprawia jej
podglądanie sąsiadów.
Anna traci
swoją rodzinę w wypadku samochodowym i nie może do końca się z tym pogodzić.
Syn Rossellów jako pierwszy przychodzi do niej w odwiedziny. Fox zaczyna się z
nim zaznajamiać. Pewnego dnia spotyka Panią Rossell , obie zaczynają ze sobą
spędzać dużo czasu. Zaprzyjaźniają się.
Jednak
szpiegowanie Annie wychodzi na rękę. Przez okno zauważa coś ,czego nie powinna.
Nie daje jej to spokoju. Zaczyna poszukiwać winowajcy zaistniałej sytuacji.
Jednak gdy wszystkie tropy prowadzą do jednego z członków rodziny Rossellów ,Anna
już wie kto mógł popełnić tą straszną zbrodnię. Jednak koniec tej historii jest
inny i nawet główna bohaterka jest w bardzo ciężkim szoku.
Podsumowanie:
Podsumowując
lekturę, była ona czymś niezwykłym. Czytało mi się ją zaskakująco dobrze i ze
strony na stronę byłam coraz bardziej wciągana w tą historię. Autor bardzo
dobrze wcielił się w postać głównej bohaterki. Pod koniec lektury byłam bardzo
zaskoczona. Jest to moja pierwsza w tym roku tak dobra książka. Jestem bardzo
wymagająca w stosunku do thrillerów i ten bardzo pozytywnie mnie zaskoczył.
Jeśli debiut autora jest tak dobry, to ja z niecierpliwością czekam na jego
kolejne książki.
" Szaleństwo jest wtedy, Fox - przypomniał mi
Wasley, parafrazujący Einsteina - kiedy wielokrotnie powtarzasz tę samą
czynność, za każdym razem oczekując innego rezultatu."
Moja ocena 9/10
Moja ocena 9/10