Tytuł: „Royal Królestwo ze szkła”
Autor: Valentina Fast
Gatunek: Fantastyka/Młodzieżówka
Wydawnictwo: Media Rodzina
Liczba stron: 250
„Jak miałabym chcieć czegoś, o czym nie mam pojęcia? Nie
wiem, czym by mi się to podobało, ani czy byłabym szczęśliwa”
Opis:
Tatiana- siedemnastoletnia piękna, inteligenta kobieta.
Mieszka w domu ciotki. Ciotka za wszelką cenę chce wysłać ją na konkurs, który
odbywa się co jakiś czas w Vittery. Jej największym marzeniem nie jest jednak
zdobycie korony. Mimo namawiania przez rodzinę zgadza się i bierze udział w
prestiżowym konkursie. Główna bohaterka zaczyna wkraczać w życie bogatej
rodziny królewskiej, poznaje książąt biorących udział w konkursie, kandydatki
biorące w nim udział. Jednak nie wierzyła, że tak szybko zakocha się w którymś
z książąt. Będzie borykać się z własnymi uczuciami jak i nie zdradzeniem się
przed zakończeniem konkursu.
Opinia:
Szczerzę spodziewałam czegoś kompletnie innego. Miałam
nadzieję, że będzie to dobra fantastyka osadzona w świecie królewskim. Czytając
tą książkę miałam wrażenie, że czytam jeszcze raz serię „Rywalki”. Dużo rzeczy
tutaj się powtarza właśnie do tej serii. Jakby dobrze się przypatrzeć to nawet
okładki są podobne. Bohaterowie wykreowani przez autorkę są płytcy a ich zachowania denerwują czytelnika. Często nie chciało mi się czytać, ani dokańczać tej książki, ale nie lubię zostawiać niedokończonych książek.Niestety zawiodłam się. Nie szkoda mi jest czasu, który
poświęciłam tej książce bo przeczytałam ją w niecałe 2 dni. Jednak do końca
miałam nadzieję, że autorka wymyśli coś innego niż to co dostałam. Jeśli chcielibyście
przeczytać książki z tej serii to szczerze odradzam. O wiele wiele lepsze są
Rywalki.
Moim zdaniem jedyne co różni obie książki to, że w „Rywalkach”
jest jeden książę i główna bohaterka od razu wie kto nim jest, a w „Królestwo
ze szkła” jest ich 4 tylko jeden jest księciem tylko żadna z kandydatek nie wie
kto.
Podsumowując jest to moja jak na razie najgorsza książka
fantastyczna jaką do tej pory przeczytałam. Mam świadomość tego, że ciężko jest
wymyśleć coś nowego oryginalnego. Ale nie trzeba od razu kopiować czyjegoś
pomysłu.
Moja ocena 4/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz